Miałam już wiele zapachów Yankee Candle, co możecie zobaczyć w spisie na blogu po prawej stronie 😉 Uwielbiam je nie tylko za ładne zapachy i ciekawe kompozycje, które nadają uroku wnętrzu całego mieszkania. Lubię je ponieważ czasem trafi się zapach, który mnie naprawdę zauroczy! Dzisiaj ostatnia już nowość z kolekcji Pure Essence 2016 🙂
Pure Essence, Yankee Candle
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o delikatnym, relaksującym aromacie białej herbaty z kilkoma kroplami cytryny- opis ze strony goodies.pl
Zapach jest niesamowity! Nie spodziewałam się po nim wiele. Po odpakowaniu pachnie głównie cytrusowo. Jednak po rozpaleniu daje aromat świeżo rozdrobnionych liści herbaty, a w porównaniu do Yankee Candle – A Calm and Quite Place jest nieco mocniejszy. Jest w tym jednak tak niebanalny i naturalny! Cytryna stopniowo zanika, pozostaje tylko delikatnym dodatkiem. Wosk już po chwili od roztopienia wypełnia powietrze cudownym zapachem. Kojarzy się z wiosną, czystością i świeżym powietrzem. Ma w sobie lekką słodycz, podobną do zapachu kolorowych kwiatów 🙂 Po wejściu do mieszkania od razu zwraca uwagę, pachnie delikatnie ale nie da się przejść obok niego obojętnie! Został moim woskiem numer jeden i mam nadzieję, że nie będzie to aż tak “limotowana” kolekcja 😉
Jaki jest Wasz ulubieniec z Yankee Candle? Jeżeli widziałyście już mój poprzedni wpis w którym doradzam Wam jakie rolety wybrać, dajcie znać w komentarzach! 🙂